Środa na obu omawianych rynkach należała do niedźwiedzi. Indeks WIG 20 stracił -0.53% a indeks DAX stracił -0.3%. Nie byłoby w tym może nic złego dla inwestorów gdyby nie …..
Indeks WIG 20
No właśnie, na indeksie WIG 20 powstała druga spadkowa świeca , która swoją cenę zamknięcia uplasowała tuż poniżej minimum „śmiesznego” Pin bara. Choć oczywiście w ujęciu swingowym dalej możemy mówić o korekcie to jednak szerszy czasowo układ z ostatnim szczytem poniżej poprzedniego daje wyraźną możliwość rozpoczęcia kolejnego impulsu spadkowego. Ogólnie na rynku widać ogromną słabość. Jeśli dzisiaj dojdzie kolejna czarna świeca to sytuacja stanie się naprawdę bardzo nieciekawa dla inwestorów.
Na wykresie intra 1H jesteśmy w trendzie spadkowym. To co najciekawsze z tego rynku to zachowanie w ostatnich 10 min sesji wraz z fixingiem. Wówczas nastąpiło totalne rozjechanie między rynkiem kontraktów a rynkiem kasowym , które spowodowało wzrost bazy do 19 pkt i to przy zdecydowanie rosnącym LOP do samego końca sesji. Zamknięcie rynku kontraktów wypadło na poziomie niebieskiego OB. Przyjmując , iż między „prostokątami mieliśmy wyraźne 3 fale a nie 5 otrzymujemy układ korekty pędzącej 1:1 co sugeruje, że cena kontraktów powinna wybić wczorajsze minimum i podążać w kierunku domknięcia luki czyli poziomu 2137. Zagadką pozostaje to czy na otwarciu będziemy mieli spora lukę cenową na kontraktach czy może mniejszą a wyższe otwarcie indeksu?
Indeks DAX
Na wykresie dziennym indeksu DAX powstała mała spadkowa świeca. Z jednej strony jej otwarcie na nowym historycznym szczycie i natychmiastowy powrót pod ten szczyt sugeruje możliwość zakończenia co najmniej całego swingu od poziomu 12948 a co za tym idzie swingu wyższego stopnia od poziomu 11266. Z drugiej jednak strony zamknięcie nie zdołało uplasować się poniżej połowy białego korpusu a to zaś daje szansę bykom na ponowne wyjście w górę. Problemem jednak jest tu rynek kontraktów na DAX.
Wykres intra kontraktów pokazuje wyraźnie że jest znacznie niżej niż indeks. Różnica na obecną chwilę wynosi ponad 50 pkt. Kiedy piszę te słowa cena kontraktów dobiera się już nie tylko do OB ale i do strefy znajdującej się pod zasięgiem czerwonego prostokąta. Dalsza kontynuacja spadku i wybicie kolejnej strefy wsparcia na ok. 13430 będzie już silnym zagrożeniem dla utrzymania się trendu wzrostowego z wyższych interwałów i wskazaniem ataku na 13355.
Dodaj komentarz