Komentarz przed sesją 26.05.2017

Wczorajsza sesja była kontynuacją wzrostu z środy. Indeks WIG 20 po otwarciu luką cenową zyskał na wartości 1.44% i zakończył dzień na poziomie 2358. Tym samym został wybity poprzedni lokalny szczyt w ruchu od 2263.

Na obecną chwilę możemy śmiało mówić o potwierdzonej formacji Gwiazdy Porannej , o wybiciu poprzedniego szczytu ale nie mamy wybicia strefy oporu i pewnego wejścia do środka kanału cenowego. Mimo wszystko poziom i sposób w jaki rynek ruszył do wzrostu po korekcie z 2422 powinien zaowocować wyjściem na nowe szczyty. Niestety sytuacja, ze względu na to co napisałem wcześniej może budzić obawy o to czy aby na pewno tak się stanie. Moim zdaniem założenie inwestora powinno być takie, że rynek walczy o nowy szczyt a jeśli to nie nastąpi to wybicie 2300 w cenach zamknięcia będzie oznaczało większą korektę. Kluczem do wcześniejszych informacji na ten temat mogą być wykresy intra. Spójrzmy zatem jak zachowuje się w takim ujęciu wykres kontraktów na indeks.

Tu jak widzimy, została wybita strefa oporu na ok. 2340 i wyraźnie naruszona linia trendu. Nie udało się jednak wczoraj pokonać ważniejszej strefy oporu na ok. 2360. Mamy zatem ruch wzrostowy zdecydowanie większy niż korekta w ruchu spadkowym i nowy szczyt w tymże ruchu wzrostowym. Do pełni szczęścia byki potrzebują wybicia strefy na 2360 i utworzenia dołka na wyższym poziomie od poprzedniego. Trzeba zdawać sobie sprawę z dwóch istotnych rzeczy. Mianowicie mamy dość słabą reakcję na wzrosty za oceanem (tak jak DAX) i w ujęciu intra mocno wygrzane wskaźniki – oscylatory. To oczywiście nie stanowi o tym, ze czeka nas teraz spadek ale myślę, iż jeśli komuś (tak samo jak mi ) rynek odjechał w górę a ma zamiar zagrywać na L to mimo wszystko należy poczekać na cofnięcie i wówczas spróbować swoich sił. W przypadku otwarcia na zbliżonych poziomach do wczorajszego zamknięcia taki moment byłby wówczas gdyby rynek wykonał korektę wzrostu z dwóch ostatnich sesji nie wybijając oczywiście dołka na 2289. W przypadku pozytywnej reakcji na zamknięcie w USA czyli wyższego otwarcia, czekałbym na ewentualny drugi re-test strefy wsparcia na ok. 2340 w jaki zamieniła się strefa oporu z przed wczoraj. Dlaczego uważam to za istotne? W tej chwili rynek wybijając strefę na 2360 może dojść do 2380 i z tamtego poziomu ruszyć w dół kończąc tym samym korektę prostą jako dużą falę „b”. Wykres dzienny, tak dla przypomnienia daje podstawy aby wyczekiwać na nowy szczyt jednak zachowanie intra wyraźnie wskazuje, że prawdopodobieństwo wydłużenia korekty czyli zejścia w kierunku nawet 2200 nie jest jakoś wyraźnie mniejsze.

Na DAX bez zmian i tu szkoda nawet się rozpisywać. Można tylko zastanawiać się skąd taka słabość w obliczu nowych szczytów na S&P. Jednak odpowiedź nie znajdzie się w żadnej prasie ani TV a tylko wykres pokaże w odpowiednim momencie.

Również kontrakty na DAX w ujęciu intra nie dają wskazań. Tu cały czas znajdujemy się w konsolidacji ograniczonej wyznaczonymi strefami.