Pierwsza sesja nowego tygodnia przyniosła dalszy, spodziewany spadek indeksów. Indeks WIG20 stracił dzisiaj -1.25% i zakończył dzień na nowym minimum w cenach zamknięcia czyli na poziomie 2318. Oczywiście coraz częściej możemy odnaleźć „tłumaczenia wszelkiej maści specjalistów” przyczyn takiego stanu rzeczy. Podobno teraz to spadamy przez Argentynę. My jednak takimi bzdurami nie będziemy się zajmować tylko ocenimy sytuację na podstawie wykresów.[fumpBegin]
Jak pokazał sam początek sesji, nie zdołaliśmy w piątek zdyskontować całego spadku za oceanem i dlatego też emocjonalne otwarcie mieliśmy wyraźnie niżej, co spowodowało powstanie luki. Na całe szczęście dla posiadaczy akcji a jest ich zapewne sporo (tak przynajmniej „mówią” wskaźniki „byki/niedźwiedzie”) luka została domknięta jednak wyraźny górny cień zapewne już takim pocieszeniem nie jest.
Zapędy byków zostały dość szybko powstrzymane i w efekcie znaleźliśmy się na poziomie zbliżonym do ostatniego dołka. Tu oczywiście już ożywają nadzieję na „podwójny dołek” i zmianę kierunku na północny. Jednak takie podejście nie jest chyba sensownym i należy dalej zakładać, iż rozpędzający trend spadkowy będzie się rozwijał. Skoro jednak jesteśmy na takim specyficznym poziomie to zejdźmy na niższy interwał i zobaczmy co tam z niego wynika.
Faktycznie, spadek jaki miał miejsce od ostatniego szczytu wykonał ruch, który można byłoby zakwalifikować jako pełną piątkę i w związku z tym oczekiwać chociażby jakiegoś ciekawszego odbicia. Problem jednak w tym, że brakuje nam tu „zmienności korekt” i dlatego bardziej prawdopodobnym wydaje się, iż nawet ewentualny wzrost będzie tylko dalszą częścią fali 4 całego impulsu po której jeszcze raz przetestujemy poziomy dotychczasowych minimów. Oczywiście takie zachowanie – wzrost (to jest część wspólna przy założeniu zakończonego impulsu jak i kontynuacji fali 4 tegoż impulsu) będzie tylko możliwe wówczas gdy w USA nie będzie żadnej tragedii. O tej kwestii wspominałem wczoraj, że mocno prawdopodobnym po wybiciu dość ważnego wsparcia będzie tam ruch powrotny testujący od dołu co mogłoby wspomóc wzrost korekcyjny u nas.
Patrząc na geometrię rynku, co zaznaczyłem na wykresie dziennym, możemy chyba oczekiwać, że pełen impuls zostanie wykończony w rejonie 2250-2300. Takie „założenie” jest jednak obarczone ryzykiem kontynuacji i przyspieszenia wyraźnego trendu spadkowego. Jakiekolwiek działania inwestorów w celu zajmowania pozycji na wzrosty to w takim momencie nic innego jak hazard czy „taniec z brzytwą”.
[fumpEnd]
Szerokość rynku nie jest bycza:
http://risktracker.blogspot.com/2014/01/szerokosc-rynku.html
witam, czy mozesz wyjasnic dlaczego w korekcie abc 3-3-5/ ,,fala c nie jest imulsem?
Nie bardzo wiem o co Ci chodzi? Możesz dokładniej rozwinąć Twoje pytanie i wskazać do czego to się ma odnieść?
Pewnie chodzi o to , że fala C na wykresie jest trójką 5-3-5, a powinna być piątką czyli impulsem wzrostowym. Ale to taki szczegół. Moim zdaniem fala c na wykresie nie jest falą c lecz falą a. Teraz jesteśmy w fali b, natomiast impuls wzrostowy fali c dopiero nastąpi wynosząc indeks ponad szczyt 2440.
Dlaczego miałaby być impulsem? przecież 5-3-5 tworzy większą „abc” i mamy całe ABC jako 3-3-3 czy takiej korekty nie ma w „przepisach”? Więc albo @ andy ma coś innego na myśli albo tak jak Ty z jakiś przyczyn nie dopuszcza tego co zaznaczyłem. Ten wariant o którym piszesz ma możliwość realizacji aczkolwiek wówczas 5-ta na dziennym byłaby 3 a nie 5 ale ….
To zależy jak liczysz fale . Co byś powiedział na taki porządek. Pierwsza falka ,druga i trzecia jest ok. a więc mamy trzy fale gdzie trzecia jest najsilniejsza z luką po środku. Czwarta kończy się tam gdzie masz C jako nieregularna abc , no i piąta do dokańcza impuls.
W jakimś małym stopniu też biorę taka możliwość pod uwagę jednak w tym układzie co opisujesz byłaby strasznie wielka nierównowaga między czasem i zasięgiem fal korekcyjnych 2 i 4.
na ostatnim wykresie intra czerwone abc jako korekta nieregularna
@ andy a czy musi być 3-3-5 ? „c” jest „trójką o strukturze 5-3-5.
praktycznie do 2450 pkt to zajmowanie L to igranie z diabłem patrząc na wykres teraz mamy konsolidacje 2450 -2300 , albo wyjdziemy dołem albo górą i wtedy szbkie 150 pkt LOP rośnie na spadku cały czas a i obrót jest mały więc według mnie grubas jeszcze nie wysypał towaru patrząc na swiece miesięczne mamy dopiero 2 czarną świecę , granie teraz L poniżej 2450 pkt to mega ryzyko dla ODWAŻNYCH inaczej GŁUPICH , dla szybkich graczy lubiących mega adrenaline można próbować L po wybiciu dzisiejszego maxa , zobaczymy co będzie po FEdzie i OFE , prakycznie powinno się odpocząć od… Czytaj więcej »
Darek, elliot pisał fala c w korekcie abc jest impulsem , TUK-em, oraz WYJATKOWO podwójnym lub potrójnym zigzagiem/ dotyczy to tak flat jak i zigzaga/
@ andy zapewne jesteś większym specjalistą Elliotta ale ja kieruję się tym co od lat widzę na wykresach i oczywiście respektuje niepodważalne założenia tej „metody” ale są takie kwestie przy których się nie spierałbym chyba nigdy. Np Elliot mówi że w impulsie każda fala jest 5-ką a ja na wykresach Forex wskażę setki przykładów w których 1 fala jest 3. Oczywiście schodząc do coraz niższych interwałów może i odnajdziemy tam piątkę ale takim sposobem to nie podejmiemy nigdy żadnej decyzji bo stale będziemy zajęci rozpisywaniem fal, których do końca nikt na świecie nie rozpisze , nie wiem czy nawet sam… Czytaj więcej »
Darek nie uwazam sie za specjalistę ,/do tego daaaaleka droga/,ale staram sie korzystac z jego wskazowek ,ktore zapisal dla potomności .
zgadzam sie z Toba co do rozpiski fali 1 ,w wielu przypadkach jest tak jak piszesz
Tylko nie myśl że w jakikolwiek sposób chciałem Ci dogryźć albo coś. Ja tak uważam że znasz lepiej Elliotta niz ja ale to co piszę to „mieszanka” teorii i praktyki stąd moje odmienne zdanie.
rynki lewarowane.. właśnie płynę na eSkach na pkobp i pkn.. zgodnie z życzeniem szanownego Pana..
Nie, nie.. to był żart, zobaczą wszyscy ładną zwałę, jak ta lala w czwaartek
frajerem jest ten kto teraz nie otwiera eSek.
Turcja rządzi na stopach procentowych. No ale kto na to patrzy.