Wczorajsza sesja przebiegła pod wyraźne dyktando niedźwiedzi. Indeks WIG20 zakończył swój dzień na poziomie 2463 co oznacza spadek o -0.61%. W dalszym ciągu utrzymujemy się w przedziale 2510 – 2440 co oznacza, iż …… .
[fumpBegin]
….. brakuje konkretnych rozstrzygnięć, czyli żadna ze stron nie ma „pary” aby wskazać wyraźniejszy kierunek na kolejne dni i tygodnie. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić czego możemy spodziewać się po dzisiejszej sesji. Z jednej strony mamy bowiem naszą wczorajszą odaż jednak z drugiej strony „stoi” dobra sesja w USA, która to co najmniej w pierwszych godzinach dzisiejszych notowań powinna wspomagać stronę byków.
Czy ta ewentualna przewaga z początku sesji może przynieść upragniony wzrost z wybiciem oporów? Oczywiście, że może jednak chyba będzie to trudne. Wczoraj było wyraźnie widać słabość na naszym rynku. Mimo wzrostów za oceanem już na samym początku ich sesji na naszym parkiecie nie było większej ochoty do podnoszenia wartości indeksu. Analiza ceny każe nam wstrzymać się z transakcjami do momentu wyraźniejszego określenia kierunku. Obroty które są zdecydowanie większe w całym „paśmie” konsolidacji wskazują na możliwość dystrybucji (w końcu korekty w trendzie odbywają się na zmniejszonych obrotach), wskaźniki z swoimi dywergencjami również przemawiają za co najmniej próbą pokonania wsparć a nie oporów. Jedynym argumentem za wzrostem jest rynek amerykański choć i tu do końca sprawa nie jest taka prosta ponieważ cały zakres notowań indeksu S&P od 6.06 można spokojnie przyjąć jako korektę pędzącą po której odbędzie się kolejny atak niedźwiedzi na poziom 1600.
Patrząc na wykres dzienny widać wyraźnie, że pierwszym silnym sygnałem do spadku byłoby wybicie 2440 na którym to poziomie wypadły minima już dwóch sesji.
Niestety z powodów czysto technicznych nie mogę dzisiaj przedstawić wykresu intra ale mogę za to powiedzieć, iż ewentualne początkowe wzrosty na dzisiejszej sesji bez zdecydowanego „wystrzału” w górę będą idealnie wpisywać się w utworzenie formacji RGR z linią szyi właśnie na poziomie ok. 2440. Oczywiście sam minimalny zasięg tej formacji nie jest „powalający”, wynosi zaledwie 70 pkt ale to wystarczyłoby do wybicia całej strefy wsparć 2410-2440.
[fumpEnd]
Myślę, że za blisko jest dzień 3 wiedźm i półroczne strojenie okienek do spadku.
P.S. Darku a jak wygląda „czytelność” wpisów po ukazywaniu się komentarzy rano?
Minimalnie mniejsza.
Wczorajsze wybicie EUR/USD do poziomu 1,3380 jest przypadkowe ?? Bardzo ciekawa sytuacja przed publikacją ZEW i posiedzeniem FOMC na tej parze walutowej.
Pozdrawiam !
A ja postawiłem na tej parze TP 1,39 .Zobaczymy
Ad. Gucio W sumie racja…podejście pod wsparcie i linie bollingera (H1) 1,3330 i mocne wybicie…ja łapałem buy limit przy 1,3330 ale już po delikatnym odbiciu i teraz żałuje ..że nie kupiłem od ręki…mocne wybicie..ale co pokaże ZEW ?? Może być wyjście poza 1,34 ale również rozczarowanie i zjazd.
Ale nuda 🙁 Szkoda psać komentarz!
no i mamy 1.34 na parze eur/usd,mysle ze to juz chyba koniec …teraz czekam na spadek eur/usd i spadki na giełdach…