Komentarz po sesji 23.02.2015

Pierwsza sesja nowego tygodnia zgodnie z przypuszczeniami, przyniosła nam wzrost indeksu WIG20 o 0.71%. Po piątkowych zamknięciach na S&P i DAX można było się spodziewać i to z dużym prawdopodobieństwem wyższego otwarcia na naszym rynku. Zamknięcie dnia jakie wypadło na poziomie 2365 było składową właśnie wyższego otwarcia i …..

[fumpBegin]

… podniesienia na fixingu. Tak właśnie wyglądała nasza sesja po dobrych zamknięciach w piątek indeksów zagranicznych. Siła byków jest „powalająca”, mogą obalić zapałkę ale z patyczkiem do uszu są już problemy o belkach i drzewach nawet nie wspomnę.
Warto wziąć pod uwagę, że choć indeks wzrósł o przyzwoite o.7% to jednak niemal połowa z tego była efektem fixingu. Wygląda to tak jakby „ktoś” chciał po prostu wypełnić „technikę”.

Dzisiejsza świeca w kolorze białym nie wniosła niemal zupełnie nic nowego do trwającej już od jakiegoś czasu sytuacji technicznej. Jedyny zauważalny konkret to wejście ponad linię trendu (choć i tu ciężko mówić o wcześniejszym konkretnym wybiciu linii). Myślę, że w takim wypadku nie ma się co rozwodzić ani przez chwilę, po co zabierać Tobie czas. Przejdę zatem do wykresu intra.

W tej troszkę dłuższej perspektywie na wykresie intra również nie doszło do jakiś zauważalnych zmian. Jedynie możemy skupić się na ostatnich kilkunastu świecach i spróbować wysnuć wnioski na jutrzejszy dzień a może nawet tylko na jutrzejsze kilka pierwszych godzin sesji?.
Otwarcie notowań wyższe o 14 pkt. doprowadziło do powstania luki cenowej, której jeszcze dzisiaj nie udało się zamknąć. Maks. z godziny otwarcia wypadł na 61.8% zniesienia spadku i ten poziom okazał się już nie do przejścia. Największa korekta jaka miała miejsce w dniu dzisiejszym zdołała spenetrować maksima świec ułożone na 2355 i po niej doszło do kolejnego ruchu wzrostowego również zakończonego w okolicach 61.8% zniesienia spadku a zarazem na oporze cenowym w postaci wąskiej konsolidacji z 16.02 (żółty prostokąt obrazujący strefę przez pomyłkę nie jest „pociągnięty” od tej konsolidacji). Mamy zatem sytuację (fixing był tu mimo wszystko poniżej poziomu) w której można brać już pod uwagę koniec korekty wzrostowej (scenariusz z korektą wzrostową jest podstawowy co potwierdzać zdaje się reakcja na wyniki indeksów „obcych” z piątku) ale oczywiście nie jest to jedyne słuszne rozwiązanie. Patrząc na wykres intra w perspektywie kilku ostatnich sesji musimy być przygotowania na realizację jakiegoś wariantu harmonicznej XABCD (oznaczone trójkątami). To są dla mnie podstawowe założenia. Możliwość wzrostów o znacznie większym wymiarze, są na obecną chwile, zdecydowaną mniejszością z powodów, o których mówiłem w weekendowej.
Na wykresie zamieściłem małą legendą w której opisuję kolory prostokątów i ich znaczenie a równocześnie zobowiązuje się do tego, że te oznaczenia wejdą na stałe na wykresach.

[fumpEnd]