Czy spotkaliście się już …..Czy spotkaliście się już z projektami szkoleniowymi, które za potężną kasę (min. 2000-3000 zł) oferują Wam różne korzyści? No właśnie dzisiaj kiedy dotarła do mnie taka propozycja i wziąłem udział w webinarze, postanowiłem napisać kilka słów.
Wiele osób zarzuca mi, że nie mogąc osiągnąć zysków na giełdzie przeprowadzam szkolenia i na tym zarabiam. Pomijają kwestię, że cena moich szkoleń, najczęściej znacząco odbiega do podobnych (np. moje 147- „geometria rynku” a takie samo na rynku minimum 750zł) to zawsze staram się dać „wędkę” klientowi a nie rybę. Niestety na rynku, z racji rosnących nadziei byków, pojawia się coraz więcej ofert proponujących wiedzą „zakazaną” za pieniądze które większość ludzi będzie miała problem odzyskać w inwestycjach.
Zastanawiasz się zapewne dlaczego głoszę takie poglądy? Odpowiedź jest prosta! Jestem wkurzony kiedy fikcyjne firmy próbują naciągnąć nieświadomych przyszłych bądź początkujących inwestorów.
Np. ostatnio słyszałem o projektach które proponują najpierw udział w szkoleniu za kilka tysięcy a następnie, jak okaże się że jesteś dobry, niby oferują pracę polegającą na dokonywaniu transakcji na giełdach za pomocą innych pieniędzy niż Twoje! Oczywiście propozycja inwestowania cudzą kasą (bo to ich kasa) jest ok. tylko każdy musiałby wiedzieć że nie o to tu chodzi. Nie chce mi się wyliczać ile kasy można poświęcić na ewentualne rachunki dla tych „niby najlepszych” a ile zgarnia się za szkolenia ale chce mi się ostrzegać tych którzy myślą, że to jest droga do sukcesu na giełdzie.Dwadzieścia lat praktyki podpowiada mi że najważniejsze są zasady które najczęściej są pomijane w szkoleniach. Na giełdzie nie zarobi nikt kto myśli i jest przekonany że istnieje jakaś „złota metoda”!!! Tylko systematyczne podejście do tego biznesu pozwoli zarabiać.
Tylko okiełznanie emocji i prosty (skuteczny system) jest rozwiązaniem w tym biznesie.
Powiem wprost, tak to jest skuteczniejsze!
I w tym miejscu zaproponuje rozwiązanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niestety nie jest to konkretna propozycja ale tylko zwrócenie uwagi na problem. Tzn. jeśli ktoś chce działać jak fachowiec i faktycznie zarabiać, to mżze skorzystać z http://kpi-online.pl jednak w ogólnym rozrachunku nie musi tego robić aby zarobić, wystarczy mieć wiedzę i działać.
A dzisiaj nieco inaczej!
Inwestycje w instrumenty rynku OTC, w tym kontrakty na różnice kursowe (CFD), ze względu na wykorzystywanie mechanizmu dźwigni finansowej wiążą się z możliwością poniesienia strat nawet przy niewielkiej zmianie ceny instrumentu bazowego, na podstawie którego jest oparte kwotowanie cen danego Instrumentu. Osiągnięcie zysku na transakcjach na instrumentach OTC, w tym kontraktach na różnice kursowe (CFD) bez wystawienia się na ryzyko poniesienia straty, nie jest możliwe. Podejmując decyzje inwestycyjne, Klient powinien kierować się własnym osądem.
O co chodzi z tym hasłem?
Polecam dzisiejsze spojrzenie na polski rynek w skali intra
http://galeriazyskow.pl/analiza-indeksu-wig20-i-rynku-terminowego-fw20-interwal-godzinowy-1-12-2013r/
Pozdrawiam
Jacek Raczkowski
Jest napisane- tylko dla osób posiadających konto w IronFx
że niby dajesz Darek sygnały gry? Jestem Ciekaw statystyk?
Pozdrawiam
Jacek R
echh, gdyby statystyki były satysfakcjonujące to nie trzeba by było dorabiać sprzedając webinary 😉
a po 20 latach sukcesów na rynku to pewnie jakieś m-ce na liście forbes-a by się znalazło.. a nie mogę odnaleźć jakoś
Obrażasz mnie „rubik” myśląc że za tak marne grosze sprzedawałbym wiedzę dla zarobku. Chyba jesteś bardzo młodziutki albo po prostu należysz do tych którzy nie potrafią sobie wyobrazić że można pomagać innym (pytanie czy tak Cię nauczyli czy może płynie to z Twojego wnętrza , ta druga wersja to byłaby najgorsza).
Widzisz, ufać ludziom to błąd – tak nauczyło życie. Co do pomagania, jak ktoś faktycznie kieruje się chęcią pomocy a nie zysku to robi to za free, oczywiście nie tylko o giełdzie w tym momencie mówię.
Problem jest w tym że jak dajesz coś zupełnie za free to ludzie „nauczeni przez życie” zlewają to i Twoja robota idzie na marne. Wiem coś o tym bo robiłem to za całkowite free przez ponad rok. Jak coś zapłacą to najczęściej chociaż trochę z tego skorzystają. I na tym kończę ten wątek bo nie mam zamiaru „nawracać Cię”. Możesz mieć swoje zdanie i nic mi do tego tylko lepiej byłoby gdybyś „swoją miarą” nie mierzył wszystkich i wszystkiego.
Rubik – Twoja krytyka jest całkowicie pozbawiona sensu i widać, że piszesz po prostu, żeby sprowokować autora bloga. Pomaganie za free. Pewnie – to bardzo szlachetne, ale z biznesem czy inwestowaniem ma niewiele wspólnego.