No to się porobiło.

Za nami sesja , która nie przebiegła po Naszej myśli a dodatkowo dała mocne powody do obaw.

Indeks WIG 20

Na wykresie dziennym indeksu WIG 20 powstała wczoraj sporych rozmiarów świeca spadkowa. Tym samym , tak jak wspomniałem wcześniej, przy braku wybicia strefy na Koronę po środowym wzroście na skokowo większym obrocie, dostaliśmy wskazówkę do ruchu którego celem będzie wybicie okolic 2260. Ewentualna realizacja Korony to ok. 150 pkt czyli powitanie okolic 2100 (a to nie koniecznie oznaczałoby wszystko). Jeśli chcielibyśmy poszukać na siłę „korzystnych” dla byków informacji to mogłyby być nimi takie kwestie. Brak wybicia linii trendu (choć tu wystarczy niewiele aby to się stało). Sprawa wczorajszego obrotu a dokładniej jego rozkład na sesji. Do godz. 14:30 a więc przez ponad 5 h i ok. 2/3 całego wczorajszego spadku , mieliśmy na liczniku obrót rzędu 350 mln a w ostatnich 2.5 h notowań ok 500 mln. Jest jeszcze kwestia LOP na kontraktach który najpierw nieco rósł po to aby po wybiciu DB (2333-2334) spaść do niemal wyjściowego stanu. Ostatnia sprawa to taka , że statystycznie duże świece kończą jakiś ruch choć tu jest to chyba najmniejsza wartość dla byków. Kierując się ceną wygląda na to, że czeka nas dalsza jazda w dół a słabość wobec innych rynków jaką mamy od dłuższego czasu może przyczynić się do niezłej jazdy na sankach choć na dworze śniegu jeszcze nie ma.

Na wykresie intra weszliśmy wczoraj w mocny ruch spadkowy, który co prawda na ten moment nie wybił poziomu 2280 ale wygląda na taki który jeszcze się nie skończył. Zgodnie z tym co napisałem wczoraj, brak wybicia strefy w okolicy 2384 był alarmem ale jeszcze nie tak dużym. Pierwszy powód do obaw dla byków było wybicie linii szyi DB i jej re=test od dołu a już potwierdzeniem niedźwiedzia było pokonanie poziomu DB na co zwracałem uwagę i retest od dołu. Cały spadek wygląda na nieskończony swing i tu spodziewałbym się zejścia co najmniej do ok. 2293 , nie wykluczyłbym jednak bezpośredniego zejścia do poziomów dołka na 2280. W pierwszym przypadku byki miałyby jeszcze szanse na odzyskanie sił bo jakby nie było byłoby to korektą wzrostu od 2280 w postaci przypominającej trójką początkowy. W drugim przypadku można byłoby liczyć co najwyżej na korektę dla której wielka barierę stanowiłyby okolice 2330-2335.

Indeks DAX

Na wykresie dziennym indeksu DAX mieliśmy wczoraj nowy poziom szczytowy ale w efekcie końcowy pozostała mała wzrostowa świeca z wyraźnym górnym cieniem, która idealnie wpisuje się w fale 5-ta swingu od poziomu 18911. Kolor korpusu pozostawia jeszcze nadzieje na wyższe poziomy cenowe ale cień stanowi zagrożenie i tu wyrysowanie dzisiaj spadkowej świecy będzie znaczyło wejście w fazę większego spadku żeby nie powiedzieć … nie o tym to już w weekendowej.

Na wykresie intra kontraktów na DAX mieliśmy wczoraj wyjście na nowy szczyt i utworzenie pełnego impulsu widocznego na wykresie. Następnie rynek wszedł w fazę spadkową która na ten moment wyrysowała „tylko korektę” Jednak wchodząc w szczegóły widzimy sytuację która moim zdaniem jest dalej po stronie niedźwiedzia a dopełnieniem sygnalnym dla takiego scenariusza będzie wybicie dołka i realizacja korekty pędzącej 1:1 po pierwszym impulsie spadkowym. Aby uniknąć takiego scenariusza , popyt musi na początek pokonać widoczną strefę oporu. To pozwoli pomyśleć o poziomach strefy na Koronę czy też o ewentualnym kolejnym nowym szczycie.

Indeks S&P

Na wykresie dziennym indeksu S&P, po wysokim otwarciu dającym nowy szczyt i możliwość wypełnienia całego impulsu od 5674, powstała spadkowa świeca. Niestety to nie wszystko bo świeca ta sprawiła, że powstała również formacja odwracająca trend. Zatem w przypadku wyrysowania kolejnej spadkowej świecy będziemy mogli spodziewać się bardziej niedźwiedzich kolejnych dni czy … nie o tym też w weekendowej.

Na wykresie intra po uzyskaniu nowego szczytu za sprawą pełnego swingowego impulsu wzrostowego, rynek wszedł w fazę spadkową. Tu również , na ten moment, mamy „tylko korektę” ale rynek jest przygotowany do utworzenia układu 1:1 na spadki. Innymi słowy wybicie dołem OB da nam ruch który z dużym prawdopodobieństwem rozprawi się z widocznymi w lewym dolnym rogu wykresu dołkami. W celu uniknięcia takiego scenariusza byki musiałyby na początek pokonać widoczna strefę oporu choć oczywiście to nie jest wystarczające aby powrócić do trendu wzrostowego.