Komentarz po sesji 12.01.2015

NPierwsza sesja nowego tygodnia przyniosła nam spadek indeksu WIG20 o -0.31%. Nie jest to duża strata i tak wskazuje również poziom zamknięcia, który wypadł na 2330. Wystarczy spojrzeć na wykres dzienny aby stwierdzić, że …

[fumpBegin]

… w dalszym ciągu byki mogą mieć nadzieję na realizację podwójnego dna ponieważ linia szyi tej formacji została utrzymana. Czarna szpulka nie odebrała jeszcze tej możliwości.

 Myślę więc, że nie ma potrzeby rozpisywać się nad układem dziennym ponieważ ten nie zmienił się od „weekendowej” prawie nic. Przejdźmy zatem do wykresu intra kontraktów i spójrzmy czy tam coś nie widać ciekawego.

Na powyższym wykresie możecie dostrzec kilka prostokątów, które mam nadzieję nie zaciemniają strasznie samego wykresu. Myślę jednak że takie zobrazowanie obecnej sytuacji jest najkorzystniejsze dla inwestorów, którzy w przeważającej większości są „wzrokowcami”.
Na pierwszy plan wysuwa się powstała formacja RGR i choć fixing sprawił że zamknięcie wypadło nad linią szyi to jednak uważam, że warto brać ją pod uwagę, zwłaszcza, iż na indeksie nie ma wyjścia nad linię szyi. Jeśli zatem mówimy tu o takiej formacji to większość zapewne wie jak wyznacza się teoretyczny minimalny zasięg z niej. Na wykresie obrazują to niebieskie prostokąty. Poziom w okolicach 2305, który wynika z zasięgu RGR potwierdzony jest (chyba można tak to ująć) geometrią i strefą wsparcia cenowego.
Wygląda zatem, że jutro będziemy podążać w tym kierunku.
Na wykresie zamieściłem również dwa czerwone prostokąty aby pokazać jak geometryczny jest rynek. Zamknięcie z fixingu wypadło dziwnym trafem na poziomie 1:1 korekty pędzącej.
Myślę, że dzisiaj była świetna okazja do zajęcia S co najmniej dla tych graczy którzy preferują zagrania na dzień czy dwa. Mam tu na myśli układ jaki wypełnił się wczesnym popołudniem. Piękny Pin Bar na linii oporu (kolor czerwony) który swoim maksimum „przeczesał” dołek przed pierwszą korektą w ruchu spadkowym od piątkowego poranka.
Patrząc nieco w przód musimy sobie powiedzieć, że zejście do ok. 2305 i wyraźne zatrzymanie to jeszcze kolejna nadzieja dla byków na wzrost ponieważ cały spadek mógłby spokojnie zostać określony jako korekta „abc” w której „b” byłoby korektą pędzącą w korekcie. Wybicie tego poziomu to zapowiedź raczej testu ostatniego dołka i chyba raczej powrotu do trwającego od września trendu spadkowego w dziennym wymiarze.
Choć tak jak pisałem wcześniej, linia szyi podwójnego dna utrzymała się to jednak czysto wzrokowe spojrzenie na wykres zdaje się podpowiadać, iz w czwartek skończyła się korekta prosta.

[fumpEnd]