Mimo, iż wczorajsza i dzisiejsza sesja miały w końcowym efekcie wynik ujemny to jednak minimalne wartości spadku indeksu na tych dwóch sesjach mogą napawać optymizmem tych, którzy posiadają i chcą kupić akcje. Dzisiejsze zamknięcie wypadło na poziomie 2475 co stanowiło spadek o zaledwie -0.17%. Przejdźmy do wykresów bo zdaje się, że zarówno dzienny jak i intra „mają dobre wiadomości” dla byczej strony rynku.[fumpBegin]
Bardzo wysoki dolny cień, testujący istotną strefę wsparcia to zapewne duża szansa na to aby już od jutra byki pozwoliły sobie na pchanie indeksu w kierunku ostatniego szczytu. Dzisiaj również mieliśmy skokowo większy obrót od tego z dnia wczorajszego (choć to akurat nie było trudne do zrealizowania) co „idealnie” wpisuje się w założenie, iż koniec tygodnia powinien wypaść wyżej i to może znacząco wyżej, niż dzisiejsze zamknięcie. Wspomaganie takiego rozegrania kolejnych dni tygodnia powinno również pójść od tych, którzy swoją wiarę w wzrosty opierają na oscylatorach (zwłaszcza tych najszybszych). Te po dzisiejszej sesji dały wstępne ale wyraźne sygnały kupna.
No dobrze, wiemy już, że są pierwsze ale dość ważkie „jaskółki” powrotu do wzrostu tylko czy na pewno „powrotu” do wzrostu czy może tylko do korekty wzrostowej?
Wiemy, że od września trwaliśmy w trendzie wzrostowym i to akurat podpowiadałoby, iż jeśli faktycznie rynek zmieni kierunek to będzie to „powrót do wzrostu” i szansa na nowe szczyty. Jednak kiedy spojrzymy na wykres intra to takie stwierdzenie nie jest już tak oczywiste.
Według mnie zrobiliśmy dokładnie to na czym najbardziej ( w nieco dłuższym terminie) powinno zależeć niedźwiedziom. Tak, podażowej stronie rynku. Dlaczego? Wspominałem już o tym w weekendowej a mianowicie spadek jaki gościł na naszym parkiecie od 25.11, przybrał postać wyraźnego, pięcio falowego impulsu spadkowego i to z zachowaniem „wręcz podręcznikowych” geometrii. To zaś oznaczałoby, iż ewentualny kierunek „północny” będzie tylko korektą przeszło dwutygodniowego spadku. Od zasięgu tej korekty też powinno wiele zależeć. Im będzie ona głębsza tym bardziej wzrośnie prawdopodobieństwo tego, iż spadek w impulsie był „tylko” pierwszą falą większego impulsu. Oczywiście to nie jest pewnik a tylko prawdopodobieństwo. Osobiście uważam, że korekta ma ogromną szansę zatrzymać się w przedziale 2550 2570 gdzie grupuje się kilka istotnych geometrii oraz mamy tam również istotny poziom cenowy.
Podsumowując, wydaje się, że przed nami co najmniej kilka sesji wzrostowych jednak wzrost nie będzie raczej powrotem do trendu (co najmniej jeszcze nie ten) tylko korektą ostatniego spadku. Najgorsze co może się chyba przydarzyć bykom to gwałtowny ruch w trakcie jednej sesji, który swym zasięgiem zrealizuje znaczną odległość. Taki wybuch emocji i optymizmu mógłby oznaczać, że korekta skończy się szybciej niż można byłoby pomyśleć.
[fumpEnd]
Właśnie tez zwróciłem uwagę na ta piątkę… no zobaczymy…. Jeśli Rafał Hirsch ma racje co do OFE to…hmmm….. grubo może byc…. i to nie krótki czas…
Troszkę się dziś działo, nasz parkiet wykazał się siłą w końcówce sesji. Rzeczywiście chyba na razie korekta była zbyt krótka żeby wrócić do trwałych wzrostów. (Głosowałem też przed chwilą).
Witaj, Jakoś mam kolejny raz nieodparte wrażenie że podobna analiza ukazuje się krótki czas po mojej. http://galeriazyskow.pl/aktualizacja-wykresu-kontraktow-terminowych-fw20-zamniecie-sygnalu-na-s-zysk-ponad-120-pkt/ Bardzo podobne argumenty poruszasz i nawet podobne słownictwo w niektórych miejscach używasz. To jest oczywiście moja subiektywna ocena bo wiadomo każdy chce mieć Swoje zdanie. Bardzo możliwe że mamy podobne myślenie bo dzisiejszy układ widziało zapewne wielu inwestorów czy nawet amatorów. Śmiem twierdzić że wsparcia i opory poziome też zacząłeś używać po moich wpisach. Jest to dobre narzędzie a na pewno nie miałeś ich na wykresie dawniej. Ale to już nie istotne. Cieszy mnie że ludzie coś ciekawego wdrażają do swoich narzędzi, ja… Czytaj więcej »
Fajny wpis, rozbawił mnie. Jacku geometria i poziomy cenowe to mój chleb powszedni od kilku dobrych lat. Niestety nie mam czasu na czytanie blogów nawet u Longterma nie byłem już chyba z dobry miesiąc zatem Twoje domysły mocno nie trafione.
Obaj podobnie myslicie i oboje sie przejedziecie na swojej „piatce” 🙂 poucina paluszki 🙂
Na całe szczęście to nasze „paluszki” a nie Twoje!
dokładnie Darku hossa trwa. Sygnały kupna są mocne.
Wstępne sygnały kupna są mocne ale czy hossa trwa to tego nie jestem taki pewny (oczywiście dużo zależy od tego kto co uważa za hossę).
Darku, czyżbyś przestał już wierzyć w poziomy 1500 lub 1800 na wig20?
Nie wiem dlaczego takie wnioski wyciągasz? A sama kwestia tych poziomów nie ma nic wspólnego z wiarą.
No bo widzę trochę „bycze nastawienie”. Pamiętam jak mówiłeś o tych poziomach, a jestem na tym blogu od prawie początku. Może te poziomy to nie kwestia wiary lecz Twojego przekonania, że tam będziemy. Nie traktuj tego jako szpikulca, tylko zwykłe pytanie.
Nie traktuje tego jako „szpikulca” tylko właśnie jako pytanie Zastanawiam się skąd niby widzisz u mnie bycze nastawienie. Widzę że nawet wskazanie na wzrost kilkudniowy to już jak na mnie „wielki byk”. Nie Rafale w dalszym ciągu wykres odbieram jako wskazanie, ze prędzej znajdziemy się na tych niskich poziomach niż wybuchnie hossa pokoleniowa.
Straszna tu cenzura na tym blogu. Próbuję się przebić już długo czasu ale niestety Darek nie chce przepuścić kulturalnych rzeczowych komentarzy. Spróbuję jeszcze raz jeśli przepuści ten to napiszę to co w poprzednich komentarzach.
Wszystkie Twoje ostatnie komentarze nie miały nic wspólnego z rzeczową wypowiedzią. Sam najlepiej powinieneś wiedzieć co pisałeś i w jakim stylu. Nigdy nie banuje komentarzy merytorycznych nawet jeśli są przeciwne do moich!!!!!!
Dziękuję.
Więc tak mamy dalej Dużego Boczniaka. Pisałem to przy 2100 gdzie Darek widział permanentny trend spadkowy. Z zastrzeżeniem, że tam dalszego spadku się nie spodziewałem a wręcz ruchu odbijającego. Teraz przy 2600 pisałem dalej boczniak i spodziewać się spadków. niestety nie przeszedł ten wpis. Póki zdecydowanych wybić nie będzie możemy się tak dalej kręcić. Teraz wychodzi mi ze szklanki, że parę dni w górę. Tu akurat jest to w pełni kompatybilne z tym co napisał Darek.
Powiedz chłopie co ma do rzeczy Twoja wyrocznia z tym co wówczas mówiłem? Jak byliśmy na ok. 2100 to mieliśmy trend spadkowy który trwał 9 m-cy a to że Ty nagle wyskakujesz z perspektywą kilku lat to inna sprawa. Jak chcesz wdawać się w polemikę to musisz pisać ściślej a nie tak jak to robisz i próbujesz wskazać jaki to jesteś nieomylny. W każdym niemal momencie na giełdzie można powiedzieć, że mamy trend spadkowy, trend wzrostowy czy wreszcie boczny. Wszystko zależy od perspektywy czasowej z jakiej oceniamy rynek.
Tak ale ja Ci wtedy wskazywałem odbicie a Ty ze nie bo trend permanentny spadkowy. A to już różnica jak chcesz znajdę i zacytuje. Bo wiem który to miesiąc był
Tak mistrzu masz rację jak zawsze.