Spółki na min. 30% i 50% zysku.

Dawno już nie pisałem nic na temat spółek i okazji jakie dostrzegam. Dzisiaj zatem postanowiłem podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat dwóch spółek. Są nimi …… .

[fumpBegin]

….. Kopex i GPW. Na początek Kopex i rzut oka na wykres miesięczny.

Widać wyraźnie że po spadku z 2007 i korekcie jaka miała miejsce do 2010, cena ponownie spada, jednak tym razem w postaci klina. Tu najprawdopodobniej mamy końcówkę fali 5 klina. Przyglądając się wyraźniej samej końcowej części tego wykresu  możemy założyć, iż w najgorszym wypadku przed nami jeszcze 4 i 5 w 5.

Pamiętając, że jest to wykres miesięczny warto zejść na niższy interwał i przyjrzeć się dokładniej.

Jak widać na wykresie tygodniowym rysuje się ORGR, zakładając nawet że powstaje on w ramach fali 4, powinien dać zarobić. Oczywiście jeśli zostanie „zrealizowany” wybiciem linii szyi. Do tego celu przejdźmy na wykres dzienny. Najpierw szeroka perspektywa aby pokazać jeszcze coś innego, mianowicie obroty jakie pojawiły się od pewnego momentu tworzenia teoretycznej ORGR.

A teraz już bardziej szczegółowo samą końcówkę wykresu.

Jak to wygląda wszyscy chyba dobrze widzą, już prościej i czytelniej nie da się wyrysować. Ja od siebie dodam tylko takie kwestie. Mianowicie zwracam uwagę na oznaczone czerwonymi elipsami słupki obrotu. Pierwszy od lewej to dzień przebicia strefy na ogromnym volumenie. Drugi oznaczony słupek ma miejsce przy teście od góry strefy dokonanym pin barem. Myślę że wejście teraz po tej dużej białej świecy z SL pod strefą okaże się tym strzałem, który w najgorszym wypadku powinien doprowadzić do poziomu 5.5 (oczywiście przebijając najpierw linię szyi). Dopiero tam mamy pierwszy istotny opór, który może powstrzymać ewentualny ruch w górę. Tuż nad nim znajduje się zniesienie 38.2% fali 3 w klinie z wykresu miesięcznego (na tamtym wykresie mamy objęcie hossy). Jak wiemy fala 4 najczęściej znosi 38.2% a więc poziom 5.5 wydaje się najmniejszym z możliwych zysków a stanowi to na dzień dzisiejszy ok. 50%.

Druga spółka to GPW. Tu zaczniemy od wykresu tygodniowego i to w zbliżeniu.

Jak widzimy od szczytu na 53 zł cena spadła w układzie idealnego impulsu spadkowego. Zatem zgodnie z sztuką „falową” powinniśmy mieć do czynienia z korektą ABC. Zanim przejdę do dokładniejszego jeszcze wykresu, chciałbym zwrócić uwagę, na strefę oporu przy poziomie ok 45 zł nakładającą się idealnie z 61.8% zniesienia. Jest to o tyle istotne, że z wyjątkiem jeszcze jednej strefy na poziomie 50% przy cenie 43 złote ta wydaje się dość szczególna bo wyznaczona minimum potężnego pin bara.

Jak widać na wykresie powyżej, po zakończeniu dużej spadkowej „piątki” cena poszła w górę impulsem 5-cio falowym niższego rzędu do poziomu 41.50 następnie rynek zszedł do zniesienia 61.8 % gdzie mieliśmy czarne marubozu, częsty ostatni akord ruchu. Zniesienie 61.8 pokrywa się idealnie z strefą wsparcia. Od tej strefy nastąpiło odbicie do pierwszego oporu i ponownie powrócił do spadku.

W tym miejscu chciałbym jednak zwrócić uwagę ponownie na słupki obrotu. Zaznaczyłem, moim zdaniem, dwa kluczowe momenty. Pierwszy od lewej to wybicie strefy długą świecą i drugi to ruch powrotny od góry do tej strefy. Taki układ powinien zaowocować tym, iż ostatni spadek jest już korektą poprzedzającego ruchu wzrostowego a nawet gdyby jednak doszło do naruszenia ostatniego dołka to strefa raczej powinna wytrzymać (ktoś duży na to gra). Zatem jesteśmy niemal w idealnym miejscu gdzie powinien rozpocząć się kolejny ruch wzrostowy tym razem wybijający poziom 38 i tworzący DB na końcu korekty.
Wróćmy ponownie do szerszego spojrzenia na wykres dzienny.

Tu również tak jak i w przypadku Kopexu , mamy układ cenowy mocno przypominający ORGR z wyraźnie oznaczoną linią szyi. Biorąc pod uwagę impuls wzrostowy i korektę teraz powinna przyjść pora na kolejny impuls nawet gdyby miałby być on tylko falą C dużej korekty po „wielkim” impulsie spadkowym (choć w tym miejscu polecam wszystkim spojrzeć na wykres od momentu pierwszego notowania bo może okazać się że wielki impuls w dół był częścią jeszcze większej korekty spadkowej i zapoczątkowany wzrost w styczniu 2016 wcale nie musiał być falą A a mógł być falą 1 nowej dużej fali wzrostowej) to powinien osiągnąć wielkość ewentualnej fali A. Czyli innymi słowy powinniśmy mieć teraz ruch wzrostowy wybijający linię szyi i dochodzący co najmniej do poziomu ok. 45. Piszę „co najmniej” ponieważ jeśli będzie to fala wydłużona a nie równa to cena ok. 50 zł będzie jak najbardziej realna (zwłaszcza że pierwsze odbicie z stycznia doszło do 38.2 zatem drugi ruch albo do 61.8 albo do 88..6. Pierwszy poziom to właśnie 45 a drugi to właśnie 50. Całkowicie nie wchodzę w efekty w przypadku gdyby miał to być duży impuls fali hossy. Zatem zajęcie pozycji na tych akcjach w obecnych rejonach cenowych powinny przynieść odpowiednio ok. 25% , 38% a w najgorszym wypadku czyli zakończeniu wzrostu na pierwszej strefie w okolicach ok. 43 zł prawie 20%.

[fumpEnd]