Choć w trakcie sesji wyglądało lepiej to jednak indeks WIG 20 w dniu wczorajszym, zyskał zaledwie 0.18% co dało zamknięcie na poziomie 2213. W efekcie, wykres indeksu nie napawa optymizmem co powoduje, iż szykuje się nam nerwowa końcówka tygodnia z walką o utrzymanie dołka w tle.
Na wykresie dziennym widać wyraźnie w jak istotnym miejscu przebywamy od kilku tygodni. Wczorajsza świeca , Pin bar , który swoją ceną maksymalną odbił się od strefy oporu , daje podstawy aby uznać wyraźne zagrożenie dla dołka na 2193. Innymi słowy wczorajsza próba przejęcia sterów przez popyt niezbyt się udała i dzisiaj najprawdopodobniej , jako że mamy ostatnia sesję tygodnia , byki ponownie spróbują swoich sił. Myślę, że może im w tym nieco pomóc „zachód” ze swoimi wczorajszymi wojażami. Oczywiście nie można lekceważyć samego faktu bycia przy dołkach co może wzmacniać podaż i jej chęć do jego wybicia. Mimo wszystko założenie na dzisiaj to kolejna próba popytu.
Poprzednią myśl nie wypowiedziałem oczywiście na bazie życzeniowej ale na bazie poprzedniego wykresu w oparciu o ten powyższy kontraktów w ujęciu intra. Wczorajszy wzrost z pierwszej części sesji wykonał ruch impulsowy do strefy wsparcia opartej w głównej mierze na luce cenowej. Innymi słowy ruch ten wykonał minimalny zasięg tego jaki zapowiadałem w wczorajszej porannej analizie. Odbicie od strefy było dość gwałtowne a cały spadek z drugiej części sesji wykonał ruch korekty prostej do strefy wsparcia na ok. 2210. To sprawia, że najbardziej prawdopodobnym wydaje się być scenariusz, w którym dzisiaj byki będą próbowały przejąć kontrolę a cena instrumentu ruszy w kierunku 2260 (może wyżej). Gdyby jednak zamiast byczego początku nastąpił czas podaży i niedźwiedzie zdołałyby wybić 2203 to cały plan na dzisiaj przeszedłby szybko do historii.
Na DAX kolejna duża czarna świeca , którą powstrzymała strefa wparcia a i zakres OB nie został mocno naruszony. Zatem można powiedzieć, iż wzrosty są jeszcze możliwe ale równocześnie trzeba sobie zdawać sprawę z zagrożenia wejścia w znacznie większą korektę. Zwrócę uwagę na fakt ostrych spadków jakie zapoczątkowywały dwa poprzednie szczyty. Tu jest podobnie. Dodatkowo wczorajszy spadek wybił wyraźnie ostatni potwierdzony dołek ruchu w impulsie od 12312 do szczytu. To może oznaczać, iż chociażby w tym zakresie weszliśmy w większą korektę. Zatem jak rozwiązać dylemat tych co grają na kontraktach?
Wykres intra kontraktów na DAX pokazuje, iż spadek do silnej strefy wsparcia przebieg w trzech etapach co daje podstawy aby móc brać poważnie pod uwagę, iż jest to korekta, która mogła już osiągnąć swój dołek. Silna formacja odwracająca zapoczątkowała odbicie od strefy i dała jakby pierwszy sygnał „uprawnionego łapania końca korekty” dla tych którzy lubią podejmować takie ryzyko a ich zagrania są obliczone na dłuższe swingi. Dt chyba jeszcze nie mają podstaw do zarzucenia pomysłów na S, które to mogłoby się zmienić po wybiciu ok. 13015 bądź po utworzeniu chociażby DB. Tak na dobrą sprawę obecny poziom cenowy mieści się w zakresie OB a na poziomie ok. 12920 jest strefa, która powinna zostać osiągnięta ale która również stanowi idealne miejsce do poszukania S w tych krótszych zagraniach. Osobiście mocno upatruję scenariusza, który zakłada dojście kontraktów co najmniej w rejon ok. 13100 a już co najmniej ok. 13060. To są poziomy do których powinna dotrzeć cena a które równocześnie pokażą czy za nami cała korekta w ujęciu dziennym czy dopiero jej pierwsza fala.
Witam.
Pewnie posądzi mnie Pan o przyczepianie się ale była wymiana zdań na temat pewnej spółki i zapytam … obserwuje Pan Budimex?
Nie szczególnie bo nie była w kręgu moich zainteresowań. Z tego co pamiętam to mój rozmówca udowadniał że będzie spadać kiedy ja starałem się przedstawić co jest powodem do zwrócenia szczególniejszej uwagi na dane akcje jeśli tworzą cos w odpowiednich rejonach. Innymi słowy rozmowa na dwa różne tematy. Z tego co widzę na szybko to jest konsolidacja zachęcająca do wybicia jej dołem ale tu najważniejsze są poziomy ok. 158 więc dalej nic nie jest przesądzone.
Tom’as akurat Ty należysz do tych osób które odbieram bardzo pozytywnie i nawet jak miałaby to być jakaś szpileczka to od Ciebie jest niewidoczna :).
No to bardzo mi miło i gdybym powiedział że wiedziałem co się stanie to bym skłamał ale chodziło mi o taką właśnie sutuacje…. kupujemy spółke po zmianie trendu ( w tym przypadku mogło to być nawet 200 zł ) i nawet jeżeli ustawimy stopa pod dołkiem całej korekty (zakładając że to koniec spadków) to może zdarzyć się że rynek otworzy się tak jak dzisiaj …. nie mówiąc o tym jak ktoś sobie sl nie postawi … idealny przykład jak można utopić kapitał
Inwestowanie to sztuka a nie klamizerstwo. 🙂