Komentarz przed sesją 26.04

Środa przyniosła nam kolejną odsłonę spadającego indeksu WIG 20. Jego wartość zmniejszyła się o -0.53% przez co zamknięcie dnia wypadło na poziomie 2257. Nieco niższy poziom minimalny osiągnięty w trakcie sesji spowodował, że znaleźliśmy się w najbliższym otoczeniu ważnych stref cenowych, które wczoraj określałem jako cel dla spadku indeksu.

Jak widać na wykresie dziennym, wczorajsze minimum wypadło na dolnym ograniczeniu strefy wsparcia cenowego pochodzącej z czasów kiedy na rynku panowała hossa a dokładniej z okresu marzec-czerwiec 2017 i równocześnie z 3 pkt nad strefą wsparcia wynikającą z linii szyi DB które rozpoczęło ostatni ruch wzrostowy. Te strefy, chyba tak można powiedzieć, są „połączone” z zniesieniem wewnętrznym wzrostu 61.8%. Innymi słowy obecne okolice są idealnym miejscem do zakończenia korekty (jeśli jest to korekta, na co wskazywałby zakres ostatniego ruchu wzrostowego). Niestety nie mamy na obecną chwilę sygnału świadczącego o możliwości zakończenia spadku zatem nie pozostaje nam nic innego jak bacznie obserwować i czekać na sygnał bądź na zanegowanie takiego scenariusza co wiązałoby się z dalszym spadkiem na nowe dołki.

Wykres intra kontraktów na WIG 20 również wyraźnie pokazuje dojście do strefy wsparcia , która mimo wszystko wydaje się być na tyle silna, iż nie powinna zostać wybita przy pierwszym podejściu. Jednak nawet w przypadku reakcji, którą już możemy dostrzec, trudno jest chyba podejmować wyzwanie z pozycjami L . Tu co najmniej należałoby zaczekać na wybicie poziomu 2265 i jego ewentualny re-test uznać za moment do zajęcia L i to tylko w przypadku Dt z celem w okolice 2285. Swingowo powinniśmy zaczekać na wybicie OB i wówczas po ewentualnej korekcie poszukać okazji. No ale oczywiście tu każdy inwestor ma swoje sposoby. Jeśli rynek nie zdoła wybić ok. 2280 i zawróci to możemy mieć co najmniej głębszy test strefy (takie mimo wszystko są najlepsze) a w przypadku jej pokonania, zejście do kolejnej strefy jaką mamy w okolicach 2225.

Na DAX już pierwsza strefa na jaką zwracałem uwagę w dniu wczorajszym , zatrzymała zakusy niedźwiedzi a obraz „po sesji” pozwala spojrzeć nawet dość byczo na obecną sytuację. Pin bar odbijający od strefy to dobry sygnał do kontynuacji wzrostu a co za tym idzie możliwość grania L z SL tuż pod strefą wsparcia. Pamiętajmy jednak że w przypadku formacji świecowych powinno zaczekać się na potwierdzenie.

Patrząc na wykres intra kontraktów na DAX widać wyraźnie, że potwierdzenie o którym pisałem powyżej jest i tu wymagane. Reakcja na strefę wsparcia przy poziomie ok. 12323 o której pisałem wczoraj w trakcie sesji i na podstawie której sam zamykałem S, jest już dość wyraźna jednak zaliczyła ona tylko wybicie OB a ostatni potwierdzony szczyt w ruchu spadkowym dalej jest wyżej niż cena. Zatem w dalszym ciągu możemy mieć do czynienia z trendem spadkowym i w okolicach strefy do której właśnie się przybliżyliśmy , doświadczyć sygnałów do zajęcia S z perspektywą poziomu ok. 12270 czy nawet ok. 12170. Warto również badać OB w obecnym odbiciu , które może stanowić zakres spadku przy odbiciu od strefy oporu w celu wychłodzenia oscylatorów a po komunikacie ECB , który dzisiaj będzie miał miejsce , indeks i kontrakty mogą ruszyć w górę. Dlaczego tak myślę? Po prostu nie wierzę zbytnio w dobroć wielkich instytucji bankowych, które od kilku dni trąbią wszędzie, iż wzrost rentowności 10-cio latek USA powyżej 3% i umacniający dolar są wskazaniem na poważne spadki indeksów. Mieliby być aż tak dobroduszni dla dobrych inwestorów? No nie wiem, czas pokaże. I jeszcze jedno o wzmocnieniu USD wobec PLN pisałem już dużo wcześniej bo tak pokazuje wykres , jednak podstawowym założeniem obiektywnej oceny wykresu jest ruch korekcyjny do wybitego wcześniej wsparcia pokrywającego się dość dokładnie z równością fal. No ale dość tych dywagacji, mamy wykresy i reagujemy na to co one nam przedstawiają.

Inwestycje w instrumenty rynku OTC, w tym kontrakty na różnice kursowe (CFD), ze względu na wykorzystywanie mechanizmu dźwigni finansowej wiążą się z możliwością poniesienia strat nawet przy niewielkiej zmianie ceny instrumentu bazowego, na podstawie którego jest oparte kwotowanie cen danego Instrumentu. Osiągnięcie zysku na transakcjach na instrumentach OTC, w tym kontraktach na różnice kursowe (CFD) bez wystawienia się na ryzyko poniesienia straty, nie jest możliwe. Podejmując decyzje inwestycyjne, Klient powinien kierować się własnym osądem.

6
Dodaj komentarz

avatar
1 Comment threads
5 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
2 Comment authors
Dariusz BartłomiejczakTom'as Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Tom'as
Gość
Tom'as

Dariusz Bartłomiejczak napisał(a):
11 kwietnia 2018 o 09:04
Osobiście na 12600 nie uwzględniam luki bo ceny swoimi minimami i maksami nachodzą na siebie, lukę widzę w okolicy 12800.

….. a rynek tę lukę uwzględnia 🙂
http://www.bankfotek.pl/view/2116003
pozdro