Po środowym wyczekiwaniu, wczoraj indeks WIG 20 wystrzelił w górę i zdobył kolejne 2.02% zamykając się na koniec sesji przy poziomie 1944. Tym samym został wypełniony zasięg …..
[fumpBegin]
… formacji ORGR którą co niektórzy podważali, ze względu na jej „dobrą widoczność”. Niestety na giełdzie nie działa powiedzenie, że jak coś jest przejrzyste i widoczne to na pewno nie zadziała.
Po wczorajszym dniu powstała biała świeca o dość sporych rozmiarach korpusu na skokowo większym obrocie. Taki wynik to najczęściej zapowiedź zmiany kierunku choć nie koniecznie całkowitej, równie dobrze może być to przejście w korektę. Dla nas, istotnym jest fakt, iż po wybiciu poziomu szczytu z 29.12 nastąpiło przetestowanie od góry i silne oderwanie od tego poziomu (1907). W przypadku zmiany kierunku strefa oparta o właśnie ten szczyt będzie pierwszym ważnym poziomem wsparcia.
Zatem cały czas poruszamy się w wyraźnym kanale trendowym i prędzej czy później nastąpi z niego wybicie. Tak jak jeszcze do niedawna byłem mocno przekonany, iż ten wzrost ma się ku końcowi teraz coraz bardziej biorę pod rozwagę możliwość powstawania złożonej fali 3 i wybicie z kanału ale nie dołem tylko górą. W każdym bądź razie dopóki „maszerujemy w kanale i dopóki nie zejdziemy poniżej wspominanego szczytu z grudnia a następnie dołem nie wybijemy kanału, nie ma co szukać okazji do S bo krótkoterminowy (jak na razie) trend wzrostowy ma się dobrze i trzeba raczej szukać okazji do podłączenia się do niego niż walki z nim.
Na wykresie intra kontraktów doszliśmy do strefy geometrycznej wynikającej z zewnętrznych zniesień korekt z środy i wcześniejszej znacznie dłuższej. Na szczycie pojawiła się niebezpieczna świeca, która może zachęcać do odwrotu. Gdyby takowy ruch miał miejsce to dopiero po wybiciu poziomu 1910 i dalej ostatniego dołka mielibyśmy wstępny sygnał zmiany kierunku na tym interwale. Warto tu również zwrócić uwagę na kształt notowań z ostatnich dwóch tygodni, które kształtują trójkąt rozszerzający. Brak dojścia do górnego ograniczenia i zmiana kierunku z poziomu wczorajszego zamknięcia to ostrzeżenie przed większą zmianą i dużym prawdopodobieństwem wybicia jego dolnej podstawy. Niestety w dniu dzisiejszym utrudnieniem dla graczy będzie tzw. Dzień Trzech Wiedźm czyli ostatni dzień notowań serii marcowej kontraktów. Tu może dziać się wszystko.
W dniu wczorajszym, z omawianych przez nas indeksów, najsłabszym okazał się DAX, który stracił na wartości dość wyraźnie a świeca jaka powstała, swoim dolnym cieniem, domknęła lukę cenową. W ogólnym rozrachunku nic złego się nie stało dla byków, bo ten wspomniany cień świecy okazał się pozytywnym testem poziomu szczytu z 27.01 a samo domknięcie luki nie jest niczym negatywnym bo w końcu statystyki wskazują wyraźnie, zdecydowana część luk jest szybko domykana. Oczywiście nie można teraz założyć, że niedźwiedzie już odpuściły i dalej polecimy na północ. Chociaż taki scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny to jednak niebezpieczeństwo dalej pozostało. To co nie udało się niedźwiedziom wczoraj może udać się dzisiaj.
Wczorajszy spadek na kontraktach robi wrażenie. Niemal pionowa ściana w dół i niemrawe odbicie od strefy, której ważność wczoraj została dodatkowo potwierdzona. Jeśli rynek miałby rosnąć to teoretycznie nie powinniśmy już wybić wczorajszego minimum bo w takim wypadku znacznie przybliżymy się do możliwości zejścia kontraktów na poziom w okolice 9500-9600. Niestety po takim spadku ceny nawet dalszy wzrost będzie raczej kojarzył się z korektą prostą. Tak naprawdę dopiero wybicie wczorajszego szczytu pozwoli spokojnie przekreślić tą wyprzedaż. Zatem podstawowym celem dla byków będzie teraz wybicie poziomu ok. 9980 gdzie mamy strefę oporu i 61.8%, jeśli to się uda to kolejne ważne miejsce określił bym w rejonie ok. 10050.
A tak na marginesie, dla tych którzy są załamani wczorajszą wyprzedażą i już przestali wierzyć w to, że trend wzrostowy może trwać dalej, pozwolę sobie zwrócić uwagę na układ jaki kształtował się tydzień wcześniej kiedy to „na scenę” wchodził Mario. Podobieństwo jest niemal identyczne 🙂
[fumpEnd]
Otwieram S 1941 na serii M
Seweryn brawo za otwartość.
jak tam teraz tz=rzymasz te S ??? mne wycieło
Ja trzymam bo przecież na razie dużego odchylenia przeciwko pozycji nie ma , miałem pod koniec sesji otwierać drugie zlecenie S ale w tej sytuacji chyba poczekam do przyszłego tygodnia .Mimo wszystko powinni zrobić jakiś cień i wcale nie musi wyglądać to tak różowo.Przynajmniej ja czarno to widzę.
dzis to chyba również na przeczekanie…
Przyjdzie pora na jazdy ale raczej tak dzisiejszy dzień będzie można określić.
Wczoraj znowu złapałem daxa na 10 tys a dzisiaj znowu walą ze mną w kulki 🙂
Bo nie znasz umiaru 🙂
Ale sam Pan przyzna ze te ostatnie ruchy to jakieś dziwne są. Mega niedzwiedzia dzienna ostatnia i zanegowali.
No o coś chodzi a o co to się pewno niebawem dowiemy.
2000 dzisiaj?
masz dobre wyczucie rynku jak to robisz bo wczoraj miałeś S a dziś rozumiem że L , na co zwracać uwagę, ja jestem świeżo po szkoleniu i wszystko plącze mi sie w głowie
Dzisiaj bez pozycji. Tylko obserwacja.
Jeżeli ty wierzysz w cokolwiek co ludzie wypisują na blogach to ci współczuję
„Wystarczy wyłapać” zmianę trendu i się do niego podłączyć, ustawić linię obrony i czekać, jak depo rośnie, obserwując sekwencję HH, HL.
Proste, jak budowa cepa – bez kombinacji.
http://www.bankfotek.pl/view/1984889
No ale tam w niektórych miejscach między sygnałem na L a linią obrony masz jakieś 70pkt. To chyba dlatego skali nie pokazujesz .
warto przeczytać http://gf24.pl/banksterzy-padaja-w-ciszy/
Ciekawy artykuł. Nazw banków można się domyślać?