Komentarz po sesji 30.03.2015

Pierwsza sesja nowego a zarazem skróconego tygodnia (Wielki Piątek) przyniosła nam wzrost indeksu WIG20 o 0.98%, który był zdecydowanym odbiciem od poziomu wsparcia. Zamknięcie które wypadło na poziomie 2396 było zamknięciem wyraźnej….. [fumpBegin]

…. białej świecy zamykającej lukę bessy powstałą w ubiegły czwartek.

Choć wczorajszemu wzrostowi nie towarzyszyły jakieś większe obroty to zapewne, z perspektywy wykresu dziennego, bliżej do określenia jego jako kontynuacji wzrostu po korekcie spadkowej niż jako korekty po spadku z ostatnich dni poprzedniego tygodnia. Zatem możemy oczekiwać kontynuacji ruchu w kierunku ostatniego szczytu. Inna kwestią jest to jak ten ewentualny ruch wzrostowy będzie przebiegał i do jakich poziomów będzie dążył. To pytanie jest o tyle ciekawe, że w żaden sposób nie można zapomnieć o dacie. Dzisiaj mamy ostatni dzień marca i chociażby z tego tytułu można spodziewać się próby dalszego wzrostu bo jest to data kończąca kwartał, kwartał który w przeciwieństwie do poprzedniego może zakończyć się „na plusie” a co za tym idzie dalej, zarządzający funduszami mogą liczyć na premie finansowe. Nie bagatelizowałbym tego zjawiska zwłaszcza, że zadziałało ono również bardzo wyraźnie za oceanem.

 Jeśli chodzi o wykres intra to po osiągnięciu minimum w dniu 26.03 mamy teraz do czynienia z ruchem wzrostowym w którym kolejne szczyty i dołki są na wyższych poziomach. Wczorajszy max. osiągnięty na długiej białej świecy z wyraźnym górnym cieniem miał miejsce przy skokowym wzroście obrotów (co potwierdza jego istotność) i wypadł dokładnie na poziomie 61.8% zniesienia spadków z poprzedniego tygodnia. Takie zachowanie kontraktów spowodowało, że obecnie znajdujemy się między ograniczeniami tworzącymi coś na wzór trójkąta. W przypadku kontynuacji wzrostu (po wczorajszym szczycie możemy mówić o powstaniu formacji flagi) i wybiciu linii trendu spadkowego ważnym poziomem z punktu widzenia geometrii będzie 2380 gdzie w przypadku zakończenia wzrostu mielibyśmy do czynienia z formacją Gartleya.
Wsparciem są teraz rejony 2360- 2365 a więc strefa wynikająca z linii trendów wzrostowych (większego i mniejszego). Wybicie tych linii oznaczałoby najprawdopodobniej, że jednak wczorajszy wzrost był częścią korekty po spadku z poprzedniego tygodnia.
Osobiście uznaję obecną sytuację za dość kłopotliwą co do oceny najbliższych godzin w jakimś wyższym prawdopodobieństwie dlatego sam trzymam się z boku rynku i swoją koncentracje znacząco zwiększę w momencie osiągnięcia wspomnianych poziomów.

[fumpEnd]