Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksu WIG20 o -1.14% i zamknięcie wypadło na poziomie 2367. Mimo próby podniesienia indeksu w pierwszej godzinie notowań bykom nie udało się doprowadzić do ponownego testu ważnych oporów. Tym samym ……[fumpBegin]
…. sytuacja zrobiła się „mało ciekawa” dla posiadaczy akcji i pozycji L na kontraktach.
Mimo, że udało się domknąć lukę z otwarcia notowań to i tak obraz jaki powstał po sesji, wskazany na powyższym dziennym wykresie indeksu WIG20 nie może napawać optymizmem. Trzy ostatnie świece z tego wykresu mają podobną wymowę jak formacja spadkowa, odwracająca kierunek – gwiazda poranna. Jeśli dołożymy do tego fakt, iż max tych trzech świec wypadł na ważnym moim zdaniem oporze jakim jest linia szyi RGR (+ wewnętrzna linia trendu) to możemy stwierdzić, że coraz bardziej realnym staje się powrót do spadków i utworzenie kolejnej RGR o nieco większym zasięgu, którą wskażę na wykresie intra.
Jedyna nadzieja byków to nasz „ukochany, europejski premier oraz jego prawa ręka – Pan Vincenty”. Tylko królik wyciągnięty z ich rękawów na temat OFE mógłby chyba zapobiec spadkom. Czy taki „królik” się pojawi dowiemy się podobno dzisiaj ok. południa. Piszę, że „podobno” ponieważ coraz trudniej w słownictwie „rządzących” usłyszeć coś co okazuje się zgodne z prawdą i zapowiedzią. Oj chyba nieco zszedłem z tematu giełdowego na polityczny? Wracam do konkretów.
Zatem istotnym dla dalszych losów naszego „parkietu” wydaje się być to czy niedźwiedzie zdołają wybić ostatni dołek i tym samym potwierdzić „wynik” trzech ostatnich świec.Takie wybicie powinno „zaowocować” zejściem do poziomu ok. 2200. Dlaczego? Spójrzmy na wykres intra 1h indeksu WIG20.
Widać tu wyraźnie, że wybicie ostatniego dołka będzie tożsame z wybiciem „nowej RGR” a to właśnie jej teoretyczny minimalny zasięg wskazuje na ten poziom. Uważam, że jedyna nadzieja dla strony popytowej to wyższe otwarcie w dniu dzisiejszym (bądź natychmiastowy wzrost) i nie dopuszczenie do wyraźnego wybicia linii ostatniego trendu wzrostowego od dołka na ok. 2345. Jeśli tak wyglądałby początek sesji to przy dobrych „wiatrach” płynących z mikrofonów konferencyjnych moglibyśmy realizować ruch wzrostowy testujący jeszcze raz okolice maksimów z poniedziałku. Piszę o tym dlatego, iż na obecną chwilę mamy do czynienia z pewnym układem fal gdzie po każdym wzroście (od poziomu 2345) mamy spadek znoszący więcej niż 50% ale nie wybijający dna. Taki układ nawet dojść często kończy się kolejnym wzrostem i to nawet znacząco wybijającym szczyty. Oczywiście to już jest tylko takie moje spostrzeżenie na temat tego co „rysuje się” często na wykresach.
Mimo wszystko uważam, że sytuacja jest pro spadkowa i dlatego ten drugi wariant choć możliwy jest raczej mniej prawdopodobny.
Na koniec jeszcze wykres intra 1h kontraktów terminowych.
Tutaj ostatnie cztery godziny wczorajszej sesji zdają się rysować lekko wzrostową flagę a to mogłoby oznaczać, iż jednak dzisiejszy początek może wypaść niżej. Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na zaznaczone czerwone linie wskazujące niemal dokładną równość fal wzrostowych co w przypadku realizacji spadkowego scenariusza zdawałoby się potwierdzać mocniejszy ruch w dół.
[fumpEnd]
Dzień dobry. Analiza techniczna uwzględnia dzisiejszy komunikat w sprawie OFE. Nie jest możliwe aby duży kapitał nie wiedział, co ryzykuje. Zastanawiające jest szybsze niż zwykle rolowanie pozycji na kontraktach. Wczorajsze prawo do dywidendy na PGE zabrało 7 pkt indeksowi i sytuacja na kontraktach wyglada lepiej w kresce dolnego ograniczenia spadków. Zostało jeszcze prawo do dywidendy PKO i 17 pkt do odjęcia z indeksu na serii U. Zapowiada się dzień wzmożonych obrotów, dużej nerwowości i intradayowych łapanek. Tak naprawdę najbardziej wymierne będzie to, co stanie się z MW40, gdyż to tam udział OFE jest kolosalny, w stosunku do obrotów w trakcie… Czytaj więcej »
Co do kontraktów, to właśnie to co napisałeś było przyczyną dla której w okresie wakacyjnym odszedłem od omawiania tego wykresu. Teraz powoli wraca do normalności ale myślę, że jeszcze warto bardziej analizować indeks.
Rynki jeden po drugim wchodzą w fazę risk off. Ryzyko globalnej wyprzedaży rośnie. Polecam mój najnowszy wpis.
Nie chodzi przypadkiem o poziom ok. 2300 pkt?
Tylko do kogo to pytanie i o co dokładniej chodzi z tym 2300?
Akapit przed 2 screenem: ‚Zatem istotnym dla dalszych losów naszego „parkietu” wydaje się być to czy niedźwiedzie zdołają wybić ostatni dołek i tym samym potwierdzić „wynik” trzech ostatnich świec.Takie wybicie powinno „zaowocować” zejściem do poziomu ok. 2200. Dlaczego? Spójrzmy na wykres intra 1h indeksu WIG20.’
Teraz jasne jest, ale tu nie ma pomyłki , chodzi o 2200 które wynika z RGR. Jeśli wybity zostanie dołek na 2345 to będzie wybita linia szyi RGR o takim właśnie teoretycznym minimalnym zasięgu.
oj i znowu widzi spadki a ja pakuje to worka tanie akcje 😉
Widzi ale nie spadki tylko Twoje błędy ortograficzne i głupotę płynącą z takiego komentarza.
Najwyraźniej jesteś kretynem. W poniedziałek było wyraźnie widać słabość rynku. Raz, że została przełamana w ostatnim czasie na wig 20 linia trendu wzrostowego, w poniedziałek wig 20 próbował wrócić ponad nią – bez powodzenia. No i mimo początkowo ostrych wzrostów wig 20 nie udało się wybić poziomu 1400 punktów, a dzień zakończył poniżej tej granicy.
Robercie gdybym mógł Cię prosić o powstrzymanie się w komentarzach z takimi określeniami jak „kretyn” byłbym wdzięczny. Nie banowałem Twojej wypowiedzi bo wydaje mi się, że piszesz pierwszy raz a dodatkowo cały komentarz jest merytoryczny tylko to określenie.
A jak się dobrze przyjrzeć WIG20 na H1 to przy dojściu do 2400 może być ORGR wyrysowane w kanale spadkowym 🙂
widzę blogerzy dalej mitomaństwo uprawiają a innych co S mają o to posądzają. Sztuka dla sztuki.
echhh no i dylemat teraz, z jednej strony mamy RGR z szyją na 2340 wybitą dość dynamicznie na zwiększonym obrocie, zasięg około 120pkt a z drugiej nadal broni się scenario z falą 4 w impulsie…
http://bankfotek.pl/view/1568472
Jedni maja dylemat a drudzy trzymają się swojej „wersji”.
Oczywiście, dylematy są zawsze. AT nie jest czarodziejską kulą. Jednakże obecnie sygnały techniczne są dla mnie na 90% prospadkowe, a i fundamentalnie nie wyobrażam sobie kto i po co miałby teraz kupować (OFE już nic na GPW nie kupią, raczej będą powoli sprzedawały w obliczu odpływu połowy klientów za 3 m-ce, konflikt w Syrii już pewny, a to bardzo niebezpieczny rejon i może się rozlać na „pół świata”, WIG jest prawie na szczytach choć gospodarka dopiero wstaje z kolan, itd).
Oczywiście czasem opłaca się „kupować, gdy krew się leje”, ale to jak dla mnie kilka % szans obecnie.
narazie bez dylematu http://fotodyl.pl/e188b66266/
I co wczoraj trymfowales a ja zbieralem akcje, dzis widac kto mial racje, a ty przygladaj sie na fale kiedy inni sa zarobieni, zrobie bloga o pana niepewnosci, strachach i widmie bessy 😀 😉 😉
Zrób „Matole” nawet dwa blogi na jaki temat chcesz tylko nie zaśmiecaj tu swoimi debilnymi komentarzami.Nie pisz dopóki nie opanujesz ortografii co najmniej w stopniu dostatecznym.