Co „planuje” David Cameron, że …… ?

Ostatnimi czasy dość często pojawiały się informacje na temat tego w jaki sposób Brytyjczycy postrzegają obecnie UE. Powstało wiele domysłów na temat ich ewentualnego wyjścia z tych struktur. Nie mam zamiaru polemizować ani nawet zastanawiać się czy może być to realne czy też nie ale całe to zamieszanie sprawiło, iż znacznie bliżej przyjrzałem się temu jak kształtują się ceny funta brytyjskiego na rynku Forex.
Efekt tego zainteresowania postanowiłem przybliżyć swoim czytelnikom. Co niniejszym czynię.

Chciałbym odnieść się do tego co pokazują wykresy GBP w parze z USD i EUR. Na początek przeanalizujemy wykres w układzie GBP/USD.

Jak wskazuje powyższy wykres dzienny tej pary, po utworzeniu podwójnego szczytu doszło do wybicia linii szyi formacji a następnie po wykonaniu dwóch ruchów powrotnych funt dalej osłabia się wobec „zielonego”. Z wspomnianej formacji możemy wyznaczyć potencjalny poziom docelowy (błękitny prostokąt) który wypada na poziomie ok. 1.5350
Ten poziom wydaje się jeszcze bardziej realny kiedy zwrócimy uwagę na dolną, poziomą czerwoną linię. Zanim przedstawię wykres tygodniowy z którego wyniknie jednoznacznie co to za linia i jaką ma wagę zwrócę jeszcze uwagę na przeciętą ukośną, zieloną linię z wykresu. Teraz wykres tygodniowy rozjaśni wszystko.

Jak widać na powyższym wykresie w ujęciu tygodniowym, wspomniana czerwona linia to wyraźny, silny poziom wsparcia (właściwie strefa wsparcia), z którego już kilkakrotnie ruszał ruch w górę powodowany przez duże zlecenia kupna. Natomiast wspomniana wyżej zielona linia to dolne ograniczenie trójkąta w którym ta para porusza się a właściwie poruszała się, od stycznia 2009r. Taki trójkąt po „kiju” jaki poszedł w dół w 2008 przypomina formację chorągiewki. Jednak trudno chyba dzisiaj uwierzyć w totalne bankructwo GB bo chyba tylko takie coś sprawiłoby pełne zrealizowanie tej formacji która zazwyczaj występuje w połowie ruchu. My nie będziemy tak daleko wybiegać w przyszłość. Jednak trzeba powiedzieć sobie jasno, wczorajszy dzień spowodował wyjście z trójkąta a strefa wsparcia „przyciąga jak magnes”. Jeśli tak to się właśnie stanie, a przypomnę że strefa wsparcia znajduje się w bliskiej odległości poziomu jaki wynika z podwójnego szczytu, to należy raczej uznać, iż po ewentualnym odbiciu od strefy będzie szansa co najwyżej na ruch powrotny w kierunku trójkąta. Potem mocno prawdopodobne wydaje się zejście do poziomów dołka z 2009.
Przedstawiona para wskazuje na problemy GB i nie inaczej jest kiedy spojrzymy na relację funta do euro.

Tutaj widzimy wyraźną formację flagi a obecnie cena próbuje wybić się górą z tej formacji. Gdyby dokładniej przyjrzeć się strukturze ostatniego wzrostu w ujęciu tygodniowym to wychodzi na to, iż obecny tydzień zapoczątkował 5w3 i jeśli tak jest rzeczywiście to może się okazać iż wybicie z tej flagi stanie się rzeczywistością. To zaś mogłoby oznaczać, że wzrost euro wobec funta może zaowocować osiągnięciem nawet 0.9760.
Oczywiście pamiętajmy, że są to wykresy w ujęciu tygodniowym i dlatego czas realizacji takiego scenariusza to zapewne kilka albo i kilkanaście miesięcy.
I tak na sam koniec jako mała ciekawostka, funt pokazuje wyraźną słabość wobec naszego złotego.

Możemy zadawać sobie teraz pytania na temat tego „co to się wydarzy w Wielkiej Brytanii, że funt ma tak osłabnąć wobec innych walut?”. Za wszelkie pomysły będę wdzięczny, zatem zapraszam do pozostawiania komentarzy.

Inwestycje w instrumenty rynku OTC, w tym kontrakty na różnice kursowe (CFD), ze względu na wykorzystywanie mechanizmu dźwigni finansowej wiążą się z możliwością poniesienia strat nawet przy niewielkiej zmianie ceny instrumentu bazowego, na podstawie którego jest oparte kwotowanie cen danego Instrumentu. Osiągnięcie zysku na transakcjach na instrumentach OTC, w tym kontraktach na różnice kursowe (CFD) bez wystawienia się na ryzyko poniesienia straty, nie jest możliwe. Podejmując decyzje inwestycyjne, Klient powinien kierować się własnym osądem.

6
Dodaj komentarz

avatar
4 Comment threads
2 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
4 Comment authors
MiltonmarianPiotr 1ALongterm Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Longterm
Gość

Podobno historia kołem się toczy i mi ta obecna sytuacja przypomina nieco epokę napoleońską. Jak pamiętamy z książek historii Cesarz Francuzów wprowadził totalną blokadę kontynentalną wobec Imperium Brytyjskiego – nawet Rosja zgodziła się na przystąpienie do niego po początkowych porażkach z Napoleonem. Być może po opuszczeniu UE przez Camerona naturalnym kontratakiem będzie wprowadzenie ceł na Wielką Brytanie i uduszenie ich oraz przekonanie że popełnili wielki błąd. To wszystko przewiduje za kilka lat i dziwiłbym się gdyby już teraz Funt by to dyskontował. Jeszcze chyba za wcześnie ale kto wie?

Piotr 1A
Gość
Piotr 1A

na początek przyznaję, że zmodyfikowałem nick, bo Piotrów jest na forum najmniej kilku 🙂 odnośnie GBP USD, to kombinuję mniej więcej tak: 1. Smart Money,zanim będzie nowy szefBoE (Carney ma być w lipcu) „przepychają” kurs (King jest gołębiem)- podobnie jak na ED gdy podjeżdżał pod 1.37 bez większego związku z fundamentami, reagując tylko na impulsy zgodne z obranym kierunkiem – i gdy „skończą pompować” kurs przestanie „szaleć” 2. częściowo dyskontują przyszłe zacieśnienie polityki pieniężnej w USA – Bernanke podobno nie zamierza zostać na 3 cią kadencję (i podobnie jak na Włochy i Hiszpanię mocniej reagował EURCHF niż ED teraz jada… Czytaj więcej »

marian
Gość
marian

Zagrywka Camerona to tylko polityczna zagrywka , znani ekonomiści twierdzą że anglikom najzwyczaniej w świecie to się nie opłaci , ponad połowa ich produkcji idzie do krajów strefy euro / bez cła /
Cameron mówiąc o referendum chciał większych ulg przez co poprawia swój wizerunek u swoich wyborców
Mówiąc o referendum chce się też przypodobać coraz większej liczbie sceptyków uni ,a jest już ich ponad 50% Ewentualne referendum miało by się odbyć dopiero w 2017.
Reasumując polityka , polityka panie Cameron

Milton
Gość

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Wielka Brytania wystąpiła z ue i zawarła umowy z poszczególnymi krajami o handlu bezcłowym, bo to jest korzystne dla brytyjczyków i wszystkich pozostałych krajów. Wątpię, żeby jakiś kraj zrezygnował z wolnego handlu z tak poważnym partnerem. Izolacja i blokada Wielkiej Brytanii to czyste science fiction, bajka sprzed 200 lat, nic takiego się nie stanie.

Milton
Gość

Jeszcze jedno – David Cameron to po prostu facet z jajami, wie na czym polega jego rola i nie daje się ogłupiać eurokratom i demagogom unijnym. Ma przede wszystkim za zadanie bronić interesu swojego kraju i obywateli i to robi. Poza tym trochę kuma o co chodzi w gospodarce, o czym świadczy to, że domaga się zmniejszania wydatków budżetowych unii. Tylko zazdrościć takie premiera brytyjczykom.

Piotr 1A
Gość
Piotr 1A

natomiast na długi termin – być może w Chinach wzrost gospodarczy nie ma całkiem zdrowych fundamentów i może będzie większa zwałka podobna do tej z 2008, tym razem z Azji