Tak jak można się było spodziewać, dzisiejsza sesja nie „grzeszyła” zdecydowana aktywnością inwestorów. Wszystko za sprawą jutrzejszego święta. Jednak obrót na dzisiejszej sesji nie odbiegał aż tak znacząco od średniego z całego okresu konsolidacji aby wyników dzisiejszych notowań nie brać pod uwagę. Zatem spójrzmy co ukazało się dzisiaj na wykresie i jakie to może mieć znaczenie na drugą część obecnego tygodnia.[fumpBegin]
Czarna świeczka po „mikro” luce cenowej to może być sygnał do mocniejszej zmiany kierunku. Rozpoczął się ruch w kierunku dolnego ograniczenia klina wzrostowego. Wszystkie oscylatory dały wyraźne sygnały sprzedaży i tym samym sytuacja byków nie wygląda już tak różowo jak jeszcze w końcówce minionego tygodnia.
Oczywiście dużo zależy od tego co przyniosą nam dwie najbliższe sesje za oceanem ale myślę, że tam również nie będzie zbyt wesoło (takie wnioski nasuwają się po analizie sytuacji jaka miała dzisiaj miejsce na rynku walutowym gdzie dolar umocnił się znacząco do Euro i tym samym został zniwelowany prawie w całości wyskok z ostatniego czwartku. Również złotówka straciła mocno na wartości i to zarówno do Euro jak i do Dolara).
Coraz bardziej sytuacja zmienia się w kierunku rozpoczęcia mocniejszych spadków, kto wie czy nawet nie mamy do czynienia z początkiem kolejnego impulsu spadkowego bessy. Tak całkiem na marginesie i nie „naukowo” muszę powiedzieć, że w maju 2008 korekta w bessie zakończyła się trzema świecami doji – szpulka a gdyby nie dzisiejszy fixing to właśnie tak samo wyglądałby wykres jak wówczas. To taka ciekawostka jednak doświadczenie mówi mi, że takie niuanse często są prorocze.
Jutro wolne na GPW zatem kolejny komentarz pojawi się po sesji środowej.
Oczywiście zachęcam do komentowania powyższej analizy (polemika może być twórcza, ba nawet zbawienna) a tych, którym przypadła do gustu ta analiza chciałbym zaproponować aby wrócili na „górę” i kliknęli w „Lubię to” czy „+1″ albo w oba klawisze.
[fumpEnd]
Witam ,czy na wykresach na dziennym eur/usd i KGHM po dzisiejszej sesji można mówic o formacji gwiazdy wieczornej ? wiadomo że ideał to to nie jest według książek , ale at to chyba nie jest nauka ścisła
Odpowiem tak, to nie są gwiazdy wieczorne jednak wymowa trzech ostatnich świec jest taka sama tzn. bardzo negatywna. Gdy połączy się je w całość to mamy c oś w rodzaju nagrobka czyli świecy zapowiadającej spadki. Co więcej, na KGHM jest sytuacja idealnie przygotowana pod wyspę odwrotu a to już nie przelewki. Jeśli w USA dziś i jutro będzie nie ok to wyspa będzie jak nic.
Panie Dariuszu patrząc na Nasdaq to nie bardzo widać tam besse. Notowania dochodzą do szczytu. Osobiście uważam że te spadki co były to raczej korekta wzrostów i pomału wracamy do wzrostów.
pozdrawiam
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i dlatego transakcje giełdowe mogą się odbywać bo jeden widzi wzrost i chce kupić a drugi widzi spadek i chce sprzedać. Tak na marginesie. Druga fala (korekcyjna) może nawet znieść całą pierwszą.
Witam,
Co do zapoczatkowania nowego impulsu spadkowego nie jestem przekonany.
Na razie jestasmy w klinie -5 pieciofalowej formacji impulsowej : podafale „a”-korekty .Po opuszczeniu klina dolem ,przed nami b i c do zakonczenia korekty .
Troche to potrwa za nim wejdziemy w nastepny impuls spadkowy.
Pod warunkiem że wzrosty odbyły się w pięciu falach. Osobiście mam do tego bardzo duże wątpliwości.
No i wreszcie stary dobry Dariusz Bartłomiejczak, bo jak czytałem o 2600 albo wyzej w komentarzach to aż mi się słabo robiło:) W krachowym październiku (co to niby wiekszosc sie spodziewała zawału) skonsumowaliśmy wszystkie szczytowania i rajd Mikołaja. Na początku poprzedniej bessy amerykański rynek też był jeszcze bardzo silny i niwelował większość początkowych spadków, gdy u nas było zdecydowanie słabiej (szczególnie jeśli nie popatrzymy tylko na wig5 czy 7, ale na caly rynek). Obecna bessa jest pod tym względem jeszcze bardziej czytelna, bo nawet wigowi20 dużooo brakuje, o szerszym rynku nie wspominając. Koniec udawania, że malowanie i pudrowanie nieboszczka sprawi,… Czytaj więcej »
Bartku całkowicie zgadzam się z tym co piszesz. W trakcie wzrostu była taka techniczna możliwość że indeks nawet wyskoczy do 2600 i o tym pisałem ale skoro nie było korekty spadkowej to trudno aby informacje skonsumowane wcześniej miały go tam doprowadzić. Dlatego pierwszy scenariusz z 2450 najprawdopodobniej okaże sie tym realnym. Teraz sytuacja zaczyna się mocno zmieniać i może się okazać że rajd św. Mikołaja będą miały niedźwiedzie.
WITAM
Panie Darku, zgadzam się z Panem w 100 %. Sytuacja grających na zwyżkę zdaje się być bardzo trudna. Nie wiem jaką minę ma dzisiaj Adam 222, pewnie wierzy we wzrosty. Czytałem komentarze na Money i tam jest sporo takich Adamów. To mnie utwierdza w przekonaniu, że może dojść do bardzo dużej przeceny. Jeszcze kilka dni temu wydawało mi się, że przewaga eskowiczów jest miażdżąca a ogół często się myli.
Może być bardzo ciekawie, zwłaszcza w okolicach niedawnych dołków ….
Dzięki za komentarz
Pozdrawiam
Panie Darku bardzo rzeczowa analiza .potwierdzam Pana poglad i spodziewam sie dalszych spadków .takie schłodzenie rynku bardzo sie przyda bo ostatnio zbyt wielu było optymistów i amatorów ich zdaniem łatwego zarobku ,
Czy wyspa odwrot to jakaś formacja, bo nie za bardzo się orientuję?
Po luce cenowej mamy kilka (najczęściej trzy świece) i po nich znowu luka tylko w drugą stronę. Odcięcie posiadaczy akcji od możliwości sprzedaży po cenach szczytowych.
również uważam ze to nie jest impuls od 2019 pkt, ciekawa analogia z 2008 – nie wiem czy elliott to nauka ale pasuje jak ulał 🙂
Panowie, wszyscy tylko o spadkach. Wg mnie za duzo chetnych do kupna i korekta spadkowa bedzie bardzo plytka, ze te osoby beda pozniej gonic pociag…
WITAM PONOWNIE
Panie Tomku, proszę spojrzeć co się dzieje na wykresach Euro/USD. Poprzednie dno może być z łatwością pokonane, a jeśli dolar wzrośnie do Euro to Euro wzrośnie do PLN i zwalą się kursy GPW.
To że na forum Pana Darka większość obstawia spadki, świadczy tylko o sporym doświadczeniu wypowiadających się. Na Money wczoraj wrzało, zdania były mocno podzielone i to dobrze wróży niedźwiedziom. Chętnych do łapania spadającego noża nie zabraknie.
Pozdrawiam wszystkich, włącznie z Adamem 222
no właśnie bardzo ciekawa wypowiedź poprzedniego forumowicza. Fakt że wszyscy tutaj myślimy i jesteśmy przekonani o spadkach wprowadza troszkę niepewności co do możliwości zrealizowania scenariusza totalnej zwałki no ale cóż zobaczymy. Wczoraj Stanom nie udało się podnieść rynku co w zasadzie jest dziwne skoro rynek rzekomo jest taki mocny wczoraj w Stanach na koniec dnia spadki nie powinny się pogłębić. Dzisiaj z kolei dax już prawie – 5 % w chwili obecnej. Przyznam szczerze że jakoś mi nie odpowiada żeby rynki teraz już zaczeły mocne spadki chociaż fakt jestem zwolennikiem spadków niemniej brakuje mi jakiegoś swoistego wystraszenia niedźwiedzi
Widzę że strasznie dużo czytelników chciałoby aby zasady które maja miejsce w szczytach hossy bądź bessy działały za każdym razem. Skrajne emocje to objawy panujące na ostatecznych szczytach i dołkach a nie na każdym po kolei.
Witam
Rzeczowy wpis i komentarze dużo wyjaśniające. Faktem jest, że ostatnio jest wielu optymistów oraz że na giełdzie większość się myli 😀
Już kiedyś pod którymś wpisem przewidywałem (zresztą na podstawie Pana wpisu i Komentujących wpis), że jesienią coś się załamie. Z tego co pamiętam pisałem o wrześniu lub październiku i jak zwykle się pomyliłem (poprzednio w 2008 pomyliłem się o 6 miesięcy, ale tanio mnie ta pomyłka wyniosła … na szczęście). Nowy atak bessy pewnie się pojawi niedługo, ale o tym kiedy, wolę przeczytać u bardziej doświadczonych.
Pozdrawiam.
Oczywiście wszystko może się zdarzyć, ale fakt, że brak skoków wolumenu, czyli brak objawów dystrybucji przez silne ręce chyba raczej wskazuje na przyszłe spadki jako korektę ostatnich wzrostów. Trudno mi uwierzyć, że zaspali.
Jeśli mamy do czynienia z bessą, a wszystko na to wskazuje, to sytuacja w takich przypadkach nie wygląda tak jakby wielu chciało. Nie ma takich „pokazów” dystrybucji a większe obroty powstają najczęściej wówczas gdy duże ręce chcą podnieść trochę rynek przed dalszym silnym spadkiem. Cała teoria obrotów jest niestety nieco inna od tego co piszą w książkach. Właśnie z tego powodu poświęciłem temu kilkadziesiąt minut w trakcie jednej z lekcji szkolenia Praktyczna analiza techniczna.
Jutro krótka pozycja będzie jak znalazł 🙂